Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Częstochowie, w myśli zawartej ugody z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska w sprawie autobusów hybrydowych, musi spełnić kilka warunków, aby nie zwracać dotacji na ich zakup.
Przypomnijmy. Częstochowskie MPK zdobyło 66 mln złotych na 40 autobusów (25 krótkich i 15 przegubowych) w ramach realizowanego przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska programu "zielonych" inwestycji „Gazela”. Warunkiem było jednak osiągnięcie efektu ekologicznego. Niestety w 2017 roku z powodu awarii autobusy gazowo-elektryczne zostały wycofane z eksploatacji. To oznaczało, że efekt ekologiczny nie zostanie osiągnięty w pierwotnym terminie. Dopiero w tym roku na częstochowskie ulice wyjechał pierwszy zmodyfikowany przez firmę Autosan autobus hybrydowy.
Ugoda zawarta z NFOŚiGW obliguje częstochowskie MPK do uzupełnienia taboru o 15 autobusów elektrycznych do końca 2021 roku. Chodzi o wynajem tych pojazdów na okres 7 lat. Przetarg został już rozstrzygnięty. Ofertę złożyła tylko firma Autosan z Sanoka (ta sama, która modyfikuje częstochowskie hybrydy). Za wynajem autobusów elektrycznych MPK zapłaci 48 mln 761 tys. zł z rozbiciem na 7 lat.
Częstochowski przewoźnik do końca 2023 roku we współpracy z firmami partnerskimi będzie musiał zmodyfikować autobusy hybrydowe w taki sposób, aby mogły komfortowo i bezpiecznie wozić pasażerów.
- Działanie analogiczne do uruchomienia jednej z hybryd wiosną tego roku ma objąć łącznie przynajmniej 25 autobusów hybrydowych we flocie MPK - informuje Maciej Hasik, rzecznik prasowy MZDiT i MPK w Częstochowie. - W przypadku braku technicznych możliwości uruchomienia określonej liczby hybryd, za każdą sztukę, która nie zostanie przywrócona do ruchu, mamy obowiązek do końca 2034 roku zakupić inny autobus ekologiczny, a więc z napędem np. CNG, elektrycznym, wodorowym, hybrydowym. Liczba zakupionych autobusów ma być adekwatna do liczby hybryd, których nie uda się dostatecznie zmodyfikować (powyżej obowiązkowej liczby 25 sztuk).
