W poniedziałek, 1 sierpnia radny Lewicy Sebastian Trzeszkowski zapowiedział likwidację drugiej strefy taxi, która obowiązuje poza ścisłym centrum Częstochowy. Jak twierdzą radni Lewicy, wiele osób nie stać na dojazd taksówką do miasta z dzielnic ościennych, np. ze Stradomia, Dźbowa, Kawodrzy i Gnaszyna. Pomysł zrodził się już w 2018 roku.

- W przyszłym tygodniu odbędzie się pierwsze spotkanie konsultacyjne w sprawie likwidacji drugiej strefy taxi w Częstochowie - zapowiada radny Trzeszkowski. - Spotkamy się z przedstawicielami dzielnic z obrzeży miasta, młodzieżą, seniorami, przedstawicielami branży eventowej i gastronomicznej oraz przede wszystkim z korporacjami taksówkarskimi - wylicza.

Zdaniem Lewicy likwidacja drugiej strefy taxi spowoduje, że zwiększą się kursy taksówek do centrum miasta, ponieważ mieszkańcy dzielnic ościennych będą częściej wybierać częstochowskie firmy świadczące usługi transportowe. - Po rozmowach z młodymi ludźmi wiemy, że zdecydowanie bardziej wolą wybrać Bolta czy Ubera, dlatego, że lokalne firmy taksówkarskie utrzymują taryfę drugiej strefy. Myślę, że wiele osób wybrałoby taksówkę, gdyby nie było drugiej strefy - uważa Jakub Sikora, przewodniczący Młodzieżowej Rady Miasta Częstochowy.

Po konsultacjach społecznych projekt uchwały trafi pod obrady wrześniowej lub październikowej sesji Rady Miasta. - Wtedy też granice naszego miasta będą granicami pierwszej strefy. Nadal będą obowiązywać taryfy na realizacje usług w dni powszednie, w nocy i w święta - wyjaśnia Trzeszkowski.

Sprawdź aktualny stan powietrza w Częstochowie

Interaktywna mapa smogowa

Wyświetl mapę